reklama
kategoria: Kultura / Sztuka
10 grudzień 2024

Co trzeci Polak akceptuje wykorzystanie AI w kulturze i sztuce

zdjęcie: Co trzeci Polak akceptuje wykorzystanie AI w kulturze i sztuce / v23030611
v23030611
Sztuczna inteligencja na dobre wkroczyła do kultury oraz sztuki i - jak wynika z badań prof. Uniwersytetu Łódzkiego Dominiki Kaczorowskiej-Spychalskiej - 30 proc. Polaków akceptuje jej wykorzystanie w tych obszarach. Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
REKLAMA

Prof. UŁ Dominika Kaczorowska-Spychalska, dyrektorka Centrum Inteligentnych Technologii Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, w rozmowie z PAP zwróciła uwagę, że AI składa już strofy wierszy, komponuje utwory muzyczne, generuje zdjęcia i grafiki, gra na instrumentach, maluje obrazy i wspiera aktorów na planie filmowym.

"Dzięki niej możliwe było chociażby +ożywienie+ Carrie Fisher w +Gwiezdnych Wojnach+, a Val Kilmer mógł przemówić swoim głosem w +Top Gun. Maverick+. Do tego +Portret Alana Turinga+ pędzla humanoidalnego robota Ai-Dy podczas listopadowej aukcji przekroczył kwotę miliona dolarów, a robot oparty na AI sprawdził się także w roli dyrygenta Orkiestry Narodowej w Korei Południowej. To obrazuje, jak bardzo sztuczna inteligencja wkroczyła do naszej kultury, a i w sztuce odnajduje się coraz lepiej" – podkreśliła ekspertka, która w swoich najnowszych badaniach przeanalizowała, w jakim stopniu polskie społeczeństwo jest gotowe na takie zastosowanie sztucznej inteligencji.

Zrealizowane na reprezentatywnej próbie 1045 Polaków badania wykazały, że powszechne wykorzystanie AI w kulturze lub sztuce jest akceptowalne dla 30 proc. badanych. "Akceptacja nie oznacza jednak zrozumienia wobec zastępowania człowieka sztuczną inteligencją w analizowanych obszarach. Tylko co czwarty badany uważał, że takie zachowanie jest uzasadnione, a zaledwie co piąty uznał je za etyczne. W grupie tej dominowały osoby, które deklarują wysoki poziom swojego zawansowania technologicznego" – dodała prof. Kaczorowska-Spychalska.

Badani deklarowali, że nie są zainteresowani w dłuższej perspektywie czytaniem tak powstałej prozy czy poezji, słuchaniem i oglądaniem koncertów oraz filmów, w których muzyków i aktorów zastępowałyby ich awatary lub humanoidalne roboty oparte na AI; zdecydowanie nie widzą też podstaw do tego, aby AI była wykorzystywana do kreacji audycji radiowych i telewizyjnych. Wskazywali na potrzebę obecności człowieka w procesie twórczym i bezpośredniego kontaktu z nim choćby w trakcie przedstawienia teatralnego czy koncertu, gdzie na doświadczenia odbiorców ma wpływ także wizualna ekspresja aktorów czy muzyków.

Coraz większemu wykorzystaniu systemów i narzędzi AI towarzyszy dyskusja dotycząca praw autorskich wobec tak powstałych prac. Badania profesor łódzkiej uczelni potwierdziły dużą polaryzację postaw w tym zakresie. Dla 28 proc. osób uczestniczących w badaniu za autora powinien być uznany człowiek posługujący się narzędziami AI, zaś dla 25 proc. sztuczna inteligencja.

"Z drugiej strony, aż 47 proc. badanych przyznało, że wskazanie jednoznaczne autorstwa takiego dzieła jest niemożliwe. Rodzi to jednak szereg problemów związanych z potencjalnym dochodzeniem praw w przypadku, gdy praca zostanie uznana za obrazoburczą czy ewentualnym wysokim poziomem podobieństwa wobec stylu innych autorów. Wątpliwości budziła wśród badanych także możliwość czerpania korzyści finansowych, jak na przykład nagrody w konkursach, honoraria autorskie z tytułu chociażby zdjęć, powieści czy piosenek stworzonych przy wykorzystaniu AI" – wyjaśniła ekspertka.

Respondenci wskazywali także na ryzyko dezinformacji w przypadku zalewu artykułów, audycji czy wywiadów wygenerowanych przez AI; nie dziwią więc oczekiwania Polaków co do oznaczania efektów jej wykorzystania w świecie kultury czy sztuce. W większym jednak stopniu oczekiwano oznaczania tych prac, które zostały stworzone przy wykorzystaniu AI za pomocą odpowiedniej formuły tekstowej lub znaków wodnych, na co wskazało 78 proc. badanych, niż oznaczania tych, które powstały bez udziału tej technologii.

"Badani uznali również, że jakiekolwiek prace z zakresu kultury czy sztuki, które powstały przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji nie powinny być traktowane tak samo jak te tworzone w dotychczasowy sposób, na co wskazało 70 proc. badanych. Uznano bowiem, że twórcą jest ten, kto w swoich pracach stara się przekazać swoje emocje, doświadczenia i prawdziwe przeżycia. Nie odtwarza ich, nie symuluje, ale faktycznie je odczuwa" – tłumaczyła prof. Kaczorowska-Spychalska.

Ekspertka podsumowała, że być może w przyszłości będziemy obserwowali równoczesny rozwój sztuki czy kultury opartej na tradycyjnej pracy człowieka – twórcy i tej wspieranej przez działania autonomicznej AI. Jak jednak dodała, stawia to szereg kolejnych pytań o to, czym stanie się w kolejnych latach sztuka, kultura i ich przejawy, co będzie stanowiło podstawę ich kompozycji i jak wykorzystanie AI wpłynie na nasz subiektywny sposób ich odbioru.(PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ bar/ ktl/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Będzin
-0.3°C
wschód słońca: 07:30
zachód słońca: 15:42
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Będzinie